Urlop macierzyński, wychowawczy, a może kilka miesięcy czy rok pomiędzy jednym a drugim zatrudnieniem?
Gdy natrafiłam na ten wpis, od razu chciałam się z nim podzielić. Ja sama doświadczam takiej przerwy. Przetestowałam wszystkie trzy rady - i podpisuję się pod nimi całym sercem. Wdrożenie niektórych z nich było bardzo przyjemne - na przykład dla utrzymania kontaktu z językiem angielskim czytam i oglądam filmy w tym języku.
Od siebie dodam, że warto spojrzeć na przerwę w pracy - zarówno taką, na którą sami się zdecydowaliśmy, jak i taką, która została nam narzucona - jak na szansę. Szansę, dzięki której możemy spojrzeć trochę inaczej na karierę i całość życia.
O ile tylko mamy trochę czasu - warto wdrożyć te wskazówki w trakcie swojej “przerwy”. Mi osobiście daje to większe poczucie siły i pewności siebie, a także harmonii w życiu. Skoncentrowanie tylko na jednym aspekcie - macierzyństwie, byłoby dla mnie zbyt trudne i monotonne.
Korzystajcie z okazji :)
Comments